| michal_kov |
|
|
| |
| Dołączył: 02 Kwi 2007 |
| Posty: 226 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Skąd: Brzeziny |
|
|
 |
|
 |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Artykuł ten skłonił mnie to przemyśleń. I tak:
globalne PKB mierzone parytetem siły nabywczej w Brazylii wynosi: ok.1 655 mld USD
globalne PKB mierzone tym samym miernikiem w Polsce wynosi: ok.552,4 mld USD
Transfery piłkarzy przyniosły w seszłym roku 79,440 mld USD. Co daje 14,38% PKB polski. Gdybyśmy na raz przeżyli taki wzrost to obecnie PKB na mieszkańca Polski wyniósłby zamiast 14 880 USD >> 2154,624 USD
Co w przełożeniu postawiło by nas niemal na równi z np. Gosodadarką PORTUGALII a tam euro zrobili  aha awnas jaki byśmy odniśli to z 53 na 36 miejsce na świecie!!
pod względem globalnego PKB przeskoczyli byśmy z 25 na 19!! miejsce wyprzedzają min. gospodarkę Irańską i Argentyńską!!
przypominam handel Piłkarzami dałby nam ponad 14% wzrostu. Udział rolnictwa w PKB to 4 %.
I co wy na to? Rozkręcamy biznes?
PS. Do obliczeń uwzględniałem dane z 2006 roku łącząc je z danymi dotyczącymi piłkarzy z 2007. Jednak obliczenia te mają charakter uogólnijący i ów zły dobór mierników nie ma większego wpływu na końcowe rezultaty. |
|
a poza tym na kacu lepiej gram... wtedy jakoś nie boje sie podjąć trudnych decyzji, samo jakoś tak łatwo przychodzi... 