Rozetto |
|
|
|
Dołączył: 21 Paź 2007 |
Posty: 725 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Łódź - Górna (GP2) Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
Cytat: | Pożegnanie z brzydkim, łódzkim China Town
Na jego miejscu zobaczymy Centrum Piotrkowska. Dawna fabryka bawełny Franciszka Ramischa - dzisiaj wstydliwa "czarna Kropa" - za trzy lata będzie jedną z atrakcji najważniejszej ulicy w naszym mieście.
Wczoraj firma Orange Property Group (OPG), właściciel nieruchomości przy ul. Piotrkowskiej 138/140, dostała od prezydenta Łodzi decyzję o warunkach zabudowy. - Kolejny kawałek miasta zostanie z rozmachem odbudowany. Dzisiaj to miejsce jest przedmiotem naszej troski - mówił prezydent Jerzy Kropiwnicki.
Rzeczywiście, dawna fabryka jest dziś kojarzona z nieestetycznymi budkami serwującymi orientalne jedzenie, wszechobecnymi gołębiami i brudem. Z tego powodu mieszkańcy Łodzi przyznali jej tytuł "czarnej Kropy", miejsca, którego szczególnie się wstydzą.
Do końca 2011 roku wygląd posesji ma się kompletnie odmienić. W pierwszym etapie inwestycji, OPG zamierza stworzyć czterogwiazdkowy hotel. Ten powstanie od strony ul. Roosevelta w starej, wielkomiejskiej kamienicy i dwóch nowych.
Jednak najważniejszą zmianą będzie budowa kamienicy od strony ul. Piotrkowskiej, która powstanie w drugim etapie. Jej projektu jeszcze nie ma. - Wygląd budynku uzgodnimy z wojewódzkim konserwatorem zabytków. Chcemy, aby była gotowa na przełomie lat 2010 i 2011 - mówi Michał Styś, dyrektor zarządzający OPG.
W kamienicy powstanie food-court, czyli będzie to miejsce dla restauracji, kawiarni czy klubów. Również w drugim etapie inwestycji zostanie odrestaurowana i zaadaptowana na biura oraz mieszkania sama fabryka. Na jej wieżę powróci hełm, taki sam jak oryginalny. Inwestor zamierza odtworzyć również bocznicę kolejową, którą dowożono do fabryki bawełnę oraz elementy małej architektury, np. ławki, latarnie.
Dziedziniec posesji będzie przykryty szklanym dachem. Inwestor chce, aby z Centrum Piotrkowska można było korzystać przez całą dobę każdego dnia w roku. - Nie chcemy być kolejną galerią handlową. Odróżniać nas od nich będą między innymi lofty, które tu wybudujemy - zapowiada Styś.
Na terenie dawnej fabryki Ramischa powstanie również parking wielopoziomowy. Z tego powodu odcinek ul. Piotrkowskiej między ul. Struga/Tuwima i Roosevelta został wybrany jako pierwszy, który zostanie wyłączony z ruchu samochodowego. - Wierzę, że dzięki temu przedsięwzięciu już za trzy lata stanie się prawdziwym deptakiem. - mówi Marek Michalik, wiceprezydent Łodzi. Zapowiada też, że ta inwestycja zostanie skojarzona z rewitalizacją, którą w kwartale ulic Piotrkowska, Nawrot, Sienkiewicza i Roosevelta prowadzi gmina. Kompleks OPG miałby zostać otwarty na nową ulicę, którą tuż przy jego północnej granicy wytyczyli miejscy urzędnicy. Droga będzie łączyła ul. Sienkiewicza z Nawrot.
Dzisiaj na terenie należącym do inwestora działają różne firmy i lokale, między innymi popularny klub Riff-Raff. Czy będzie musiał zmienić adres? - Mamy nadzieję, że nasi dotychczasowi najemcy odnajdą się w nowej przestrzeni. Chcemy, aby z nami zostali - mówi Styś.
Inwestor liczy, że pozwolenie na budowę dostanie jeszcze w tym roku, a prace będzie mógł rozpocząć na początku przyszłego.
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź
|
-----
Cytat: | Czy ktoś dogoni Łódź?
Na razie jesteśmy liderem starań o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Warszawa, Toruń, Lublin, Gdańsk, czy Poznań zostały w tyle. Tak przynajmniej uważają łódzcy inicjatorzy starań o ten zaszczytny tytuł.
W Instytucje Europejskim podsumowano półtora roku kampanii mającej na celu zdobycie tego miana. W prezentacji wzięli udział przedstawiciele władz miejskich (prezydent Jerzy Kropiwnicki, wiceprezydent Włodzimierz Tomaszewski, Bożenna Krasnodębska - dyrektor wydziału kultury), marszałkowskich (Małgorzata Bartyzel, dyrektor departamentu kultury) oraz dyrektorzy kilkunastu instytucji.
Spotkanie zaczęło się od wystąpienia prezydenta Łodzi. - Niewątpliwie podjęliśmy się bardzo trudnego zadania. Inni, którzy o ten tytuł walczą, mają utrwalony międzynarodowy wizerunek. To Łódź musi się przebijać - mówił Jerzy Kropiwnicki. - Jeśli inni startowali z poziomu powyżej parteru, to my z poziomu piwnicy.
Dalej prezydent ubolewał, że trudno wymawia się w obcych językach nazwę naszego miasta. Jednak najwięcej miejsca poświęcił niechęci mieszkańców wobec Łodzi. Jerzy Kropiwnicki: - Jeżeli na świecie będziemy się reklamować tym, co jest złe, a nie dobre, to nie liczmy na jakiekolwiek tytuły, laury czy zagranicznych gości. Brzydkich miast na świecie jest na kopy. Natomiast tych, które się chwalą - niewiele.
O współpracę na rzecz wspólnego sukcesu apelowała także Małgorzata Bartyzel: - Nawet Bydgoszcz działa wspólnie z Toruniem, żeby zdobyć ten tytuł. To powinno dać nam do myślenia.
Według Krzysztofa Candrowicza (dyrektor Łódź Art Center), koordynującego starania Łodzi o ten tytuł, zostawiliśmy kontrkandydatów w tyle. Dowodem na to ma być zestawienie monitoringu mediów - o łódzkiej kandydaturze pisze się najwięcej. W innych miastach nasze pomysły są wymieniane jako przykłady do naśladowania. - Rola lokalnych mediów w tym projekcie jest bardzo ważna - zwracał uwagę Candrowicz. - W Toruniu fala negatywnych tekstów miała zmotywować do działania, a tymczasem torunianie przestają wierzyć, że mogą zwyciężyć.
Według badań przeprowadzonych przez Instytut Socjologii Uniwersytetu Łódzkiego poziom optymizmu w Łodzi jest obiecujący. 36 proc. ankietowanych za wizytówkę Łodzi uważa kulturę i sztukę. Znajdująca się na drugim miejscu turystyka ma 19 proc. Aż 61 proc. badanych upatruje w Łodzi zwycięstwo w walce o ten tytuł.
Trwają prace nad szczegółową strategią, która trzeba będzie wprowadzić w życie, żeby wygrać starania o Europejską Stolice Kultury. Główne hasło brzmi: "Nowa Ziemia Obiecana". Plan działania Łodzi będzie opierał się na czterech filarach: * miasto awangardowe (kultura progresywna, alternatywna, offowa vs. elitarna), *miasto kreatywne (nowe media i technologie), * miasto wizualne (film, sztuka współczesna, animacja, fotografia, komiks) i *miasto postindustrialne (wielokulturowość, pofabryczne zabytki, architektura).
Wniosek o starania w wyścigu o tytuł stolicy należy złożyć w Ministerstwie Kultury w 2010 roku. Decyzję o wyborze podejmie 12 panelistów (6 z Polski - nie związanych z miastami walczącymi o ten tytuł oraz 6 zagranicznych z komisji europejskiej). W 2011 roku do drugiego etapu przejdą dwa lub trzy miasta, z których zostanie wybrany zwycięzca. - Równie ważne jak przygotowanie strategii i jej realizowanie jest lobbing, jak to miało miejsce z Expo 2012 - tłumaczy Krzysztof Candrowicz. - My już o to zabiegamy. Rozmawialiśmy z kilkoma panelistami pracującymi przy wcześniejszych konkursach.
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź |
-----
Cytat: | Nagrody dla filmu o Łodzi
Trzy nagrody zdobył film "Łódź - miasto kultury" podczas III Międzynarodowego Festiwalu Filmów Turystycznych w Płocku. Statuetkę Turysty 2008 zdobyło łódzkie studio filmowe Se-ma-for.
Grand Prix jury przyznało hiszpańskiemu filmowi promocyjnemu "Salamanca Unica". Pierwszą nagrodę za najlepszy film uhonorowano film: "Łódź-miasto kultury" Małgorzaty Kamińskiej i Wojciecha Bruszewskiego wyprodukowany na zlecenie biura promocji Urzędu Miasta Łodzi.
Film reklamuje Łódź jako najlepszego kandydata do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016. W czasie 12 minut autorzy pokazali największe wydarzenia kulturalne Łodzi jak Camerimage, Festiwal Solistów Lalkarzy, Łódzkie Spotkania Baletowe; artystów światowej sławy związanych z Łodzią m.in. Davida Lyncha i Roba Kriera oraz obiekty, którymi możemy się chwalić w świecie filharmonię, Muzeum Sztuki, Filmówkę. Widzowie filmu dowiadują się, że Łódź to także miasto nowych inwestycji, studentów, nocnego życia w klubach i pubach.
Jury festiwalu przyznało nagrody zarówno miastu, jak i autorom. Łódź dostała pierwszą nagrodę festiwalu dla filmu promującego kraj, region lub miasto oraz statuetkę Bolesława Krzywoustego (tzw. Bolka) ufundowaną przez Prezydenta Miasta Płocka. W imieniu miasta nagrody dla Łodzi odbierały Halina Rosiak, wiceprezydent Łodzi i Dominika Ostrowska-Augustyniak, dyrektor biura promocji UMŁ.
Wojciech Bruszewski i Małgorzata Kamińska odebrali nagrodę za najlepszy scenariusz i za najlepszy film festiwalu.
Film "Łódź - miasto kultury" zdobywał już wcześniej laury na festiwalach w Poznaniu, w Berlinie i w Warszawie.
Podczas III Międzynarodowego Festiwalu Filmów Turystycznych w Płocku nagrodę specjalną statuetkę Turysty 2008 zdobyło łódzkie studio filmowe Se-ma-for w Łodzi w 60-lecie polskiego filmu animowanego za wkład w budowanie pozytywnego wizerunku Polski w świecie. Nagrodę odebrał Zbigniew Żmudzki z Se- ma-fora.
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź |
-----
Cytat: | Wyspiarze patrzą na Łódź
Biznesmeni z Irlandii przylecieli do Łodzi. Chcą sprawdzić, czy warto tu zainwestować.
Misja handlowa jest odpowiedzią na zainteresowanie irlandzkich przedsiębiorców regionem łódzkim. Jej cel to nawiązanie współpracy. Ambasador Declan O'Donovan spotkał się z władzami Łodzi i województwa.
We wtorek goście wysłuchają seminarium o prowadzeniu interesów w Polsce. - Będzie to również okazja do rozmów gości z Irlandii z łódzkimi biznesmenami - mówi Małgorzata Szweda z ambasady Irlandii. Zauważa, że Łódź staje się dla wyspiarzy coraz bardziej atrakcyjna, a stała się znana po inwestycji Della. Amerykański gigant otworzył w Łodzi montownię komputerów podobną do tej, która istnieje w irlandzkim Limerick.
Misja handlowa gości z Irlandii organizowana jest przez ambasadę co roku. W ubiegłych latach odwiedziła Gdynię i Wrocław. - Teraz pora na Łódzkie, ten region zaczyna cieszyć się coraz większym zainteresowaniem - dodaje Szweda.
W Łodzi zainwestowało kilka irlandzkich firm, między innymi duże centrum uruchomiła niedawno SWS BPO. Ośrodek przy ul. Kopcińskiego zajmuje się finansami i księgowością. Na razie pracuje dla klientów z Irlandii, w przyszłości planuje także zająć się obsługą firm polskich. Zatrudnionych zostało już kilkadziesiąt osób, a w ciągu dwóch lat liczba etatów wzrośnie do czterystu.
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź |
|
|