Rozetto |
|
|
|
Dołączył: 21 Paź 2007 |
Posty: 725 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Łódź - Górna (GP2) Płeć: Mężczyzna |
|
|
|
|
|
|
Cytat: | Raport o łódzkim rynku nieruchomości
Gazeta Wyborcza - Łódź
Prestiżowa firma Jones Lang LaSalle po raz pierwszy oceniła, czy Łódź przyciągnie inwestorów, zajmujących się gruntami i powierzchniami użytkowymi. Prognozy są optymistyczne.
Raport powstał przy współpracy Urzędu Miasta Łodzi. Wyniki i opinie zaprezentowano wczoraj na konferencji w pałacu Biedermanna. Zorganizowała ją firma Virako, która buduje biurowiec na al. Piłsudskiego przy ul. Kopcińskiego.
Z Warszawy przyjechali autokarem przedstawiciele największych przedsiębiorstw doradczych i deweloperskich. - Trzecie co do wielkości miasto w Polsce, 122 tys. studentów, strategiczne położenie i aktywne poszukiwanie inwestorów - wyliczał atuty Łodzi Bartosz Mierzwiak, dyrektor Jones Lang LaSalle. - Dobry początek za nami, szanse dla najlepszych nadal rosną.
Co wynika z raportu? Statystyka: mamy np. 133 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni biurowej. Warszawa ma 1,7 mln mkw., ale trzeba pamiętać, że przed 2006 r. w Łodzi były tylko... dwa biurowce z prawdziwego zdarzenia (Echo Investment i Łódzkie Centrum Biznesu). Pod względem nowoczesnej powierzchni handlowej Łódź zajmuje trzecie miejsce w Polsce. Na tysiąc mieszkańców przypada 476 mkw. tej powierzchni. Raport zastrzega jednak, że spośród 12 centrów handlowych tylko pięć można uznać naprawdę za nowoczesne (Manufaktura, Galeria Łódzka, Tulipan, Pasaż Łódzki i M1). Ale powstaje Ikea, co w 2009 r. pozwoli Łodzi wyjść na drugie miejsce w Polsce. Do inwestowania w handel zachęcają czynsze. Za metr kw. sklepu z lokalizacją w centrum płaci się 38-39 euro miesięcznie - mniej niż w Poznaniu, Wrocławiu czy Krakowie. W Warszawie trzeba płacić 65-90 euro.
Raport wskazuje, że Łódź jest i będzie coraz bardziej obiecującym terenem dla nowych nieruchomości. W Warszawie brakuje już gruntów i powierzchni użytkowych na sprzedaż. Deweloperzy interesują się więc Łodzią, w której takie powierzchnie są. A że firmom coraz trudniej jest zaciągnąć duże kredyty, rośnie popyt na transakcje średniej wielkości. Łódź i region ceni sobie branża magazynowa. Decyduje o tym centralne położenie miasta i przyszłe autostrady. "Trzy główne zalety: lokalizacja, lokalizacja i lokalizacja" - czytamy w dokumencie.
Raport brzmi optymistycznie. - W XIX wieku Łódź rozwijała się najdynamiczniej w Europie - mówił Krzysztof Witkowski, prezes Virako. - Doszliśmy do wniosku, że dziś znów jest tak samo. Miasto coraz bardziej będzie się liczyć w pierwszej klasie inwestycji.
Po południu uczestnicy konferencji zwiedzali łódzkie inwestycje, m.in. Forum76.Business Centre, University Business Park i powstający hotel w Manufakturze.
|
--------
Cytat: | Raport o nieruchomościach: gospodarka Łodzi przeżywa rozkwit
POLSKA Dziennik Łódzki
Ziemia obiecana znów budzi się do życia. Kryzys gospodarczy może wręcz pomóc w przyciąganiu wielkich banków i małych firm, które założyli menedżerowie z bankrutującego City w Londynie, a nowo budowane powierzchnie biurowe w Łodzi nie będą stały puste.
Takie zapewnienia o spodziewanym bliskim sukcesie Łodzi padły na konferencji, na której zaprezentowano raport o szansach rozwoju rynku nieruchomości naszego miasta. Już tytuł pierwszego rozdziału promieniuje optymizmem: "Gospodarka Łodzi przeżywa rozkwit".
Raport to dzieło magistratu oraz renomowanej firmy Jones Lang LaSalle, która specjalizuje się w podobnych analizach i w zarządzaniu nieruchomościami na całym świecie. W Polsce swoje raporty o powierzchniach biurowych od początku dekady, co pół roku, ma Warszawa, przed dwoma tygodniami firma Jones Lang LaSalle po raz pierwszy ogłosiła analizę dla Krakowa. Wczoraj przyszła kolej na Łódź.
Na premierę raportu do pałacu Biedermanna zjechały spółki, które właśnie stawiają potężne biurowce - Forum 76 i Aurus przy al. Piłsudskiego oraz University Business Park między al. Kościuszki a ul. Wólczańską.
To głównie dzięki tym inwestycjom liczba metrów kwadratowych pod wynajem dla firm ma znacząco się zwiększyć. Obecnie w Łodzi biura zajmują powierzchnię 133 tys. mkw., choć tylko 48 tys. mkw. można uznać za powierzchnie z najwyższej półki. W następnym roku ma ich przybyć 70 tysięcy, a w 2010 r. następnych 30 tys. W nowych biurach "zamieszkają" potężne banki, bo Łódź w najlepszych obiektach ma niższe czynsze od Warszawy, Wrocławia i Krakowa.
- A instytucje finansowe na całym świecie ostro tną koszty i będą się szczegółowo przyglądać wysokościom czynów - mówił Przemysław Stangierski, prezes zarządu doradców z A.T. Kearney.
Rosnący ruch na rynku nieruchomości przywróci Łodzi należne jej miejsce. Przynajmniej zdaniem Bartosza Mierzwiaka, reprezentującego autorów raportu.
- Brak powierzchni biurowych to brak firm z najlepszych branż. Łódź przespała czas, w którym nowe powierzchnie budowały się w Krakowie, gdzie obecnie pod wynajem jest ponad 300 tys. mkw., ale teraz błędne koło zostało przerwane - mówił z przekonaniem Bartosz Mierzwiak.
Raport wskazuje, że pod względem biurowej powierzchni i tak nie dościgniemy Warszawy z blisko trzema milionami metrów kwadratowych. Ale wiceprezydent Marek Michalik uważa, że nie ma się co ścigać ze stolicą, tylko pilnować swoich inwestycji.
Gdyby zwykły łodzianin wpadł w okolicy południa zwiedzić pałac Biedermanna, mógłby pomyśleć, że nie domył uszu. W sali balowej padały zobowiązujące porównania. "To tak jakby dziś spotkali się na szczycie fabrykanci - Scheibler, Poznański i Biedermann" - przekonywał konferansjer, prowadzący imprezę "Metr kwadratowy ziemi obiecanej. W rolach fabrykantów zostali obsadzeni przedstawiciele trzech spółek. Tyle że zamiast dymiących kominów, wznoszą potężne biurowce.
Po prezentacji raportu Jones Lang LaSalle przyszedł czas na wystąpienie Anny Celichowskiej z Virako, spółki wznoszącej Forum 76 przy al. Piłsudskiego. Menedżerka czarowała komputerowymi slajdami - do wynajmowania powierzchni w gmachu, który powstaje na miejscu Polmosu. Ma zachęcać m.in. wiecznie zielony ogród na dachu i restauracja o podwyższonym standardzie. Chociaż budowa zostanie ukończona w przyszłym roku, Krzysztof Witkowski z Virako chwalił się, że 40 procent powierzchni Forum 76 jest już wynajęte. Zdecydowały się na to m.in. WBK Bank Zachodni i Millennium. Ten drugi bank stworzy w biurowcu centrum obsługi klientów prestiżowych.
- Wierzymy w Łódź - tak zaczął prezentację gmachu University Businness Park Michał Melaniuk ze spółki Globe Trade Centre. Obiekt wznoszony między al. Kościuszki a ul. Wólczańską to prawie 40 tys. metrów pod wynajem. Atutem tej lokalizacji ma być m.in. bliskość Politechniki Łódzkiej.
- Studenci tej uczelni na pewno zasilą firmy, które ulokują się w University Businnes Park - przekonywał Melaniuk. Andrzej Owczarek, architekt odpowiedzialny za budynek, dodał, że "jego dziecko" wpisuje się w najnowszą biurową modę. A ta oznacza odchodzenie od powierzchni typu open space na rzecz oddzielnych pokojów dla jednego, dwóch pracowników.
Występy "nowych fabrykantów" zakończył Rafał Mazurczak z Echo Investment - firmy odpowiedzialnej za Aurus, biurowiec wznoszony przy Piłsudskiego o dziesięć numerów dalej od Forum 76. Mazurczak cieszy się z bliskości konkurenta, bo w ten sposób aleja marszałka staje się biznesowym centrum Łodzi. Aurus ma dać Łodzi 28 tys. mkw. przeznaczonych pod wynajem.
Na podsumowaniu konferencji pojawił się wiceprezydent Marek Michalik, który tryskał humorem po decyzji w sprawie wysokości Hiltona. W jeszcze lepszy nastrój urzędnika wprawiał Przemysław Stangiewski z zarządu doradców z A.T. Kearney.
- Kryzys nigdy nie jest przyjacielem, ale obecny może sprawić, że wiele małych i średnich firm zaintersuje się łódzką powierzchnią biurową - przekonywał Stangiewski.
Kto założy te firmy? Ponoć młodzi menedżerowie z londyńskiego City, którzy wywodzą się także z Polski. Wprawdzie instytucje, w których dotychczas pracowali, zwalniają ludzi, ale przed falą bankructw tacy prężni młodzi ludzie zdążyli zebrać doświadczenie i spory kapitał. Bo dostali przecież sute odprawy.
- I teraz mogą zainwestować je w Polsce. Czemu nie w Łodzi? - przekonywał Stangiewski.
Po obiedzie goście konferencji - m.in. z agencji nieruchomości - ruszyli na autokarową wycieczkę, w której programie nie zabrakło zwiedzania placów budowy biurowców. |
--------
Cytat: | W Łodzi można już budować drapacze chmur
Express Ilustrowany
W centrum Łodzi będzie można stawiać nawet 200-metrowe wieżowce! Urząd Lotnictwa Cywilnego zgodził się na ustanowienie tzw. rozległej przeszkody lotniczej w samym środku miasta.
W magistracie leży już kilkanaście wniosków o pozwolenie na budowę gmachów powyżej 100 metrów, które dotychczas nie mogły być zrealizowane.
Decyzją prezesa ULC Grzegorza Kruszyńskiego w Łodzi mogą powstawać konstrukcje sięgające 400 metrów nad poziom morza. A że obszar miasta jest położony 200 - 209 m n.p.m., już wkrótce w sercu Łodzi może się zaroić od wysokich budynków.
- W magistracie czeka na zaakceptowanie 15 wniosków o zezwolenie na postawienie budynków znacznie przekraczających wysokością dotychczasowe normy. Dzięki decyzji ULC ruszyć powinna również budowa hotelu Hilton - mówi Marek Michalik, wiceprezydent Łodzi.
Na razie Hilton ma zgodę na postawienie na działce między ul. Piotrkowską, al. Mickiewicza i al. Kościuszki obiektu o wysokości 76 metrów, jednak kierownictwo firmy uprzedzało, że gdy tylko będzie to możliwe, złoży wniosek o podwyższenie konstrukcji do 100 metrów. Jeszcze wyższe wieżowce chce postawić na Manhattanie Śródmiejska Spółdzielnia Mieszkaniowa. |
|
|